Ciało z filcu

Ciało, które nazywam „Ewa” i narządy są wycięte grubego filcu. Do tego dochodzą napisy i tablica kontrolna. Również czterolatek może układać narządy jak puzzle, ponieważ na ciele jest widoczny zarys. „Ewa” bardzo pomaga przy rozpoczynaniu przygody z poznawaniem ciała ludzkiego.

Najłatwiej jest układać poszczególne układy oddzielnie, ale oczywiście można złożyć również całość.

Układ krwionośny jest o tyle bardziej skomplikowany, że żyły i tętnice są zrobione z muliny. Dzięki temu mogą zobrazować również naczynia włosowate po rozdzieleniu końcówek:)

Moja młodsza córka bardzo nie lubiła na początku tych wiszących nitek, więc kładąc serce po prostu zwijała tętnice i żyły w kłębek.

Takie ciało można zrobić samemu wykorzystując gruby filc albo zamówić gotowe na stronie www.szyciemontessori.pl